O nas

Początki pasieki

Pasieka Imago znajduje się w malowniczym otoczeniu lasów, łąk i pól uprawnych w Baniewicach w województwie zachodniopomorskim. Jej założycielem jest Wojciech Matynia, który kilka lat temu korporacyjne życie zamienił na pomysł stworzenia pięknej i urokliwej pasieki.

Pasjonat pszczół

Wojciech Matynia jest założycielem pasieki Imago w Baniewicach. Ma 38 lat i mnóstwo pomysłów, które stara się sukcesywnie realizować. Koncepcja stworzenia pasieki pojawiła się 4 lata temu, kiedy budziło się w nim coraz większe zainteresowanie pszczołami i ich znaczącym wpływem na nasz świat. Te nieprawdopodobnie zorganizowane i inteligentne owady całkowicie zawróciły mu w głowie. To był początek nowej historii!

Podejście do pszczół, spokój i wytrwałość Pana Jana naszą motywacją

Pierwsze 30 uli, które pojawiło się w pasiece to zasługa Pana Jana Demskiego z Legnicy – pszczelarza z 60-letnim doświadczeniem, który okazał się nieocenionym przewodnikiem po życiu pszczół. Pan Jan udzielił wielu cennych wskazówek, pokazał stare i nowe metody pozyskiwania miodu, cierpliwie spędzając cenny czas w pasiece. Jego podejście do pszczół, spokój i wytrwałość stało się motywacją do rozwoju pomysłu.

Pierwszy sezon

Kilkadziesiąt uli pozwoliło na zrozumienie struktury pracy i funkcjonowania pszczelej rodziny oraz dało możliwość rozbudowania pasieki. Pierwszy sezon nie należał do najłatwiejszych, ale mimo to udało się osiągnąć zamierzony cel. Pszczoły pracowicie nosiły miód, a po zimie można było kontynuować powiększanie pasieki.

Rozwój pasji do pszczelarstwa

Rozrastająca się pasieka nabierała prawdziwego rozkwitu. Wiele pracy i zaangażowania samego założyciela wspierały także inne osoby, które stworzyły załogę chętną do pracy i fascynującą się pszczelarstwem.

Wspólna troska o świat pszczół

Od początku dbamy o jak najmniejszą ingerencję w życie pszczelich rodzin, dlatego nie zabieramy im pyłku, pierzgi czy propolisu. Dziś w naszych ulach żyje tysiące pszczół, a nasza miłość do nich i zapał do pracy nie słabną. Pszczelarstwo stało się naszą pasją, centrum naszych działań, pozwoliło nam otworzyć się na świat natury.

Fascynacja pracowitością pasiastych owadów

To tu pracowite zbieraczki z jednej tylko rodziny wykonują dziennie około 150 tysięcy wycieczek. To wyczerpująca praca, bo mała pszczoła za każdym razem przynosi do ula nektar, który stanowi nawet połowę jej wagi! Te niezwykłe owady muszą więc dbać o racjonalne gospodarowanie energią. 1 kilogram miodu to pokonanie przez pszczoły około 150 tys. kilometrów, co równa się czterokrotnej podróży dookoła świata! Każda pszczoła w ulu ma swoje zadanie, przykładowo zwiadowczynie poprzez niezwykły taniec informują zbieraczki, jak mają trafić na najlepszy pożytek. To świat, w którym wystarczą feromony matki, by sprawnie zarządzać kilkudziesięcioma tysiącami owadzich córek.

Zapraszamy do świata naszych pszczół na niezwykłe spotkanie, dzięki któremu można zrozumieć siłę natury i konieczność jej ochrony.

Poznaj nasze miody i nasze pszczoły
Daj się uwieść naszej pasji do natury!